Galileusz doszedł do wniosku, że ciało, któremu w wyniku działania innych ciał nadano pewną prędkość, powinno stale poruszać się ruchem jednostajnym prostoliniowym czyli ruch, którego torem jest linia prosta i w czasie którego ciało w dowolnych, ale jednakowych odstępach czasu, przebywa jednakowe drogi. Udowodnił on, że im mniejsze tarcie tym zmniejszanie się prędkości jest mniej zauważalne. Wniosek? Gdyby nie było tarcia, to ciało wprawione w ruch poruszałoby się dalej ze stałą prędkością.
Galileuszowi zawdzięczamy m.in. sformułowanie zasady względności ruchu (nazwanej później jego imieniem), poprawny opis swobodnego spadania ciał, udowodnienie, że tor ruchu pocisku jest parabolą. Ale z wyjaśnieniem problemu "trwałości ruchu", pozostawionego następnym pokoleniom przez Arystotelesa trzeba było poczekać aż do czasów Newtona.